Przedsiębiorstwo młynarskie z Wielkopolski, jak się wydawało – dobrze prosperujące, skupowało od rolników plony z 2018 roku: kukurydzę, pszenicę, pszenżyto. Rolnicy wydawali owoce swoich zbiorów, zaś to przedsiębiorstwo miało zapłacić cenę dopiero po pewnym czasie. Taka praktyka jest popularna w branży rolnej, a w opisywanym przeze mnie wypadku nie powinna dziwić tym bardziej, że rolnicy, o których tutaj mowa, w znakomitej większości stanowili stałych i wieloletnich kontrahentów tego przedsiębiorstwa. Z kolei to przedsiębiorstwo było wcześniej płatnikiem rzetelnym. W 2018 roku po tej rzetelności jednak pozostało tylko wspomnienie … tak, jak niektórym gospodarzom pozostało tylko wspomnienie po odstawionych płodach.